23 lip 2012

Puchheim - Vöcklabruck


Po wyjściu z mojej "albergue" w byłym pałacu zobaczyłem wywieszoną naprzeciw bazyliki mapę i stwierdziłem, że nie muszę wracać do Attnang do wyznaczonej drogi, ale pójdę zupełnie inną, krótszą drogą przez las. Była to świetna decyzja i piękna droga włącznie z leśną Drogą Krzyżową.

Niestety krótko potem zaczęła się moja własna "droga krzyżowa". Po prostu byłem chory, miałem gorączkę, wymioty. Z trudem doczłapałem do następnej miejscowości i tam już zostałem na nocleg - mimo wczesnej pory - w domu macierzystym Sióstr Franciszkanek w Vöcklabruck.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz