tag:blogger.com,1999:blog-3928376645496534694.post8043270026701559117..comments2023-10-10T13:08:35.537+02:00Comments on Moje Camino: Irun - San Sebastian (28 km)Marcinhttp://www.blogger.com/profile/12098746861152779300noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-3928376645496534694.post-15437279145516713242012-11-11T15:19:32.122+01:002012-11-11T15:19:32.122+01:00Dziękuję za informację i za ostrzeżenie. Jakoś to ...Dziękuję za informację i za ostrzeżenie. Jakoś to chyba wyczułem wtedy i dlatego poszedłem dalej. Straciłem przez to kontakt z moimi dopiero co poznanymi współ-pielgrzymami, z którymi bardzo się fajnie czułem. Tylko jeden z nich napisał mi potem, że doszedł szczęśliwie do końca drogi tzn. do Santiago de Compostela.Marcinhttps://www.blogger.com/profile/12098746861152779300noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3928376645496534694.post-73837619201692777932012-11-10T23:10:02.746+01:002012-11-10T23:10:02.746+01:00Ta religijna wspólnota "Dwunastu Pokoleń"...Ta religijna wspólnota "Dwunastu Pokoleń" to obecnie już dość dobrze rozpoznawalna pseudochrześcijańska sekta która ma swoją siedzibę tuż przed zejściem do San Sebastian. Wystarczy troszkę poszukać w internecie na temat "Twelve tribes sect" albo "Twelve tribes cult". Namawiają do spędzenia noclegu w jednej siedzib sekty w okolicy San Sebastian, gdyż gromadzą pieniądze dla swojego guru Gene Spriggs znanego jako Yoneq. Nocleg w ich "albergue" to nic innego jak wspieranie sekty, a poza tym można "wsiąknąc" w ich zamknietą społeczność i tam zakończyć swą pielgrzymkę do Santiago. Raczej nie polecam.Anonymousnoreply@blogger.com