Kilka lat potrzebowałem, żeby dokończyć
Bonifatius Route do
Fuldy. Wreszcie przeznaczyłem na to 4 dni i poszedłem. Bardzo piękne odcinki przez
Vogelsberg. Krajobrazy takie jak w
Asturii na
Camino. Bardzo życzliwi i radośni ludzie tu mieszkają. Nie wiem z czego to wynika, pewno z piękna krajobrazu i lekkiego życia tutaj. Noclegi trochę drogie, bo od 35 do 40 euro. Tylko raz udało mi się przenocować taniej w schronisku dla pielgrzymów w dawnym klasztorze w
Blankenau.
Krótko przed
Fuldą nadeszła potężna burza z gradem, piorunami i baaaardzo dużo deszczu. Zdążyłem w ostatniej chwili schronić się pod daszkiem przystanku autobusowego. Po godzinie przeszła burza, ale do katedry podjechałem sobie autobusem, bo jeszcze padało. Po nawiedzeniu katedry i grobu Św. Bonifacego dostałem w muzeum pieczątkę i pociągiem wróciłem do domu.
Oto kilka zdjęć, więcej jest w
albumie.
|
Pomnik Św. Bonifacego |
|
Krajobrazy jak na Camino |
|
Wierzący piekarze tu mieszkają |
|
Figura Św. Jakuba w przydrożnej kapliczce |
|
Na horyzoncie Fulda |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz