Miasto Porto jest bardzo ciekawe same w sobie i warto poświęcić dwa dni na zwiedzanie. Dla nas pielgrzymów z Polski wartościowe jest to, że tanie linie latają dwa razy w tygodniu z Krakowa i z powrotem. Z lotniska do centrum tanio i wygodnie dojazd metrem, linia E.
W katedrze można kupić paszport pielgrzyma Credencial, który upoważni nas do noclegów w schroniskach publicznych po drodze do Santiago de Compostela. Sprzedają go w kasie muzeum katedry za 2 euro. W paszporcie będziemy też zbierać pieczątki dokumentujące przebytą drogę - są one podstawą do wydania świadectwa ukończenia pielgrzymki Compostela na miejscu w Biurze Obsługi Pielgrzymów Katedry w Santiago de Compostela.
Należy zaznaczyć, że istnieje kilka wariantów Drogi Jakubowej z Porto do Santiago. Ja będę tutaj opisywał tylko tą najkrótszą, najstarszą, tradycyjną drogę centralną przez Balceros, Ponte de Lima, Tui i Padrón. Przeszedłem te 240 km i ręczę za aktualność podanych informacji we wrześniu 2023 r.
Szlak rozpoczynamy od katedry gdzie znajdziemy pierwsze żółte strzałki i znaki w kształcie muszli, które będą nas prowadzić aż do celu.
Z dziedzińca przed katedrą schodzimy schodami, idąc w lewo mijamy średniowieczną wieżę, w której mieści się Informacja Turystyczna. Po zejściu schodów kierujemy się w lewo i zaraz znowu w prawo w kierunku kościoła Igreja dos Grilos. Tam znowu schodami w lewo w dół. Kolejne 250 m wąskimi uliczkami do szerokiej Rua de Mouzihno da Silveira, którą przekraczamy. Dalej przez plac Largo de S. Domingo do Rua das Flores aż do żółtego domu z numerem 69 po lewej stronie. Tutaj jeden z wariantów prowadzi prosto, ale my skręcamy w lewo do góry w Rua de Ferraz. Zygzakami przez uliczki dochodzimy do dużego placu, w głębi widać barokowy kościół Dos Clérigos. My idziemy dalej przez park, mijając Muzeum Przyrodnicze. Dalej praktycznie ciągle prosto, jedynie na placu Praça de Carlos Alberto lekko w lewo w ulicę Rua de Cedofeita. Ciągle prosto, po około 2,6 km od katedry dochodzimy do prywatnego schroniska Albergue de Peregrinos do Porto. Niektórzy ewentualnie będą tu nocować po przylocie do Porto i kontynuować pielgrzymkę następnego dnia.
Następne pięć kilometrów przez przedmieście Porto przebiegają bez niespodzianek, są dobrze oznaczone. Tuż przed miejscowością Godival przechodzimy wiaduktem nad autostradą A4. Po ok. 1,5 km musimy uważać. Jeden z wariantów skręca w prawo. My jednak idziemy dalej prosto. Po kolejnych 2,5 km przechodzimy nad kolejną autostradą A41. Po 2 km dochodzimy do skrzyżowania (ronda) z ulicą Rua Engenheiro Frederico Ulrich. Skręcamy w prawo. Za chwilę po lewej stronie jest sklep spożywczy Lidl, gdzie możemy się zaopatrzyć w wodę i suchy prowiant. Niedługo bowiem (nareszcie) opuścimy miasto i będziemy szli bardziej malowniczą drogą. Teraz jednak kontynuujemy ok. 500 m do większego skrzyżowania ze światłami i tam skręcamy w lewo. Od katedry w Porto przeszliśmy 14 km, pozostało nam 226 km.
Po ok. 1,5 km od skrzyżowania droga asfaltowa zamienia się w brukowaną (po polsku "kocie łby"). Po żółtych strzałkach przechodzimy uliczkami miejscowości Venda, należącej do Vilar do Pinheiro. Kolejne 1,5 km prowadzą nas do miejscowości Lameira. Tutaj znajdziemy sklep, bar i prywatne schronisko Casa dos Caminhos, km 18.
Po ok. 2 km i przejściu miejscowości Padrão dochodzimy do szosy N306, którą (niestety) trzeba będzie iść przez kolejne kilka kilometrów. Należy iść gęsiego, trzymać się pobocza i mieć oczy otwarte na pędzące samochody. I tak do miejscowości Joudina i skrzyżowania z szosą M529. Tutaj należy skręcić najpierw w prawo w Rua de Igreja a po 500 m przy kamiennym krzyżu przykościelnym w lewo. Droga prowadzi nas 1,5 km do Crasto. Za następne 900 m idąc głównie w dół dochodzimy do kaplicy. Droga Jakubowa skręca tutaj ostro w lewo. Natomiast prosto dochodzimy do schroniska w dawnym klasztorze benedyktynek Albergue de Peregrinos do Mosteiro de Vairão, km 25.
Idąc dalej szlakiem dochodzimy po ok. 1,5 km do Vilarinho i głównego skrzyżowania N306 z N104. Tam, po lewej stronie sklep, bar i kościół. Idąc dalej 200 m możemy skręcić w prawo przy kolejnym barze do prywatnego schroniska Casa Laura, km 26. Ja właśnie tutaj zakończyłem pierwszy dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz